W Mariazell, teoretycznie, nie ma nic ciekawego do robienia. Zimą można przyjechać na narty. To tylko z rzeczy teoretycznych. W praktyce można by cały dzień przesiedzieć na ławeczce, zajadać się pysznymi lodami i podziwiać piękne widoki.
Mariazell, jak każde inne miasto w Austrii, jest bardzo zadbane.Ludzie są bardzo gościnni. W miasteczku panuje niezmącony spokój.
Zwiedziłam pracownie człowieka, który wyrzeźbił sceny biblijne. Wszystko się rusza!
Na każdym kroku można zobaczyć, powąchać i dotknąć pięknych kwiatów. Nic nie jest zniszczone.
Życzę Wam z całego serca, abyście mogli zwiedzić Mariazell.
Pozdrawiam serdecznie, Ewelina.
PS. Zdjęcia pochodzą z prywatnego albumu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz